1 Maja 2006 - Cerveny Klastor - Pieniny

Słowo na Sobotę...

Kryształowo *, przed nami „przedsmak Tatr”- PIENINY

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Tak pisze Szymborska. A przecież…. Już piętnaście razy, (po łacinie to quindeciens) w mniejszej lub większej grupie idziemy na swój ulubiony pochód okołopierszomajowy. I zawsze zdarza nam się to samo. Można by za Gałczyńskim zapytać:

Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych ?
ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?

Pewnie gdzieś tam w podświadomości wiemy czy tylko przypuszczamy, że jak u Asnyka

O skaliste roztrąca urwiska; Burza huczy po sczerniałym lesie
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne jak dawniej błękity.

Może dlatego coś nas ciągnie, gdzieś; w góry. Chociaż to gdzieś; to już nie przypadek; żeby tylko jak – Rodowicz śpiewa

Wsiąść do pociągu byle jakiego,
Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
Ściskając w ręku kamyk zielony,
Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle.

Bo przecież (nie wiem kto to napisał) W ogrodzie radości jest tak cicho, że słychać własne myśli spadające na ziemię. Aż trudno znaleźć ścieżkę. A tu ścieżka ściele się sama. To nic, że przed każdym inna. Ktoś słucha nocą sowy, która pohukuje w koronie dębu, ktoś karmi sikorki zlatujące do okien, kogoś uszczęśliwił widok saren buszujących w jesiennych badylach nad zalewem, jakiś Mały Książę szuka utraconej róży… Rozmaite są ścieżki, którymi chodzi zachwyt ale najszersza z nich to ogród radości, w którym wszystko kwitnie, rośnie i żyje i … nie jest zniszczone ręką człowieka. A już tylko VIVACE MA NON TROPO ** i jak pisze Długosz „Dzień w kolorze śliwkowym”, może nawet śliwowicowym. Żeby trzymać się wspomnianego poety

Przyjaciołom w podzięce
Za szklankę herbaty na pustyni, Za kubeł zimnej wody
Gdy zasłuży głowa, To oczywiste. ( W ogóle – o czym mowa!)
Ale najbardziej, Czego się pewnie nie domyślają
Że z ich powodu, Że to przez wzgląd na nich:
– Nie Jednak nie
– Nie powinienem – Nie mogę

Hamulec i kaganiec. No to, ZA TYCH CO NA SZLAKU!

AZH

Przypisy: * - bo piętnastą rocznicę kryształową zwą,
** - żywo ale nie za bardzo