• HynekBanner.jpg

Anieli Puch

Przypomniał się widok z dziecinnych lat, kiedy za oknem zobaczyłem lecące płatki śniegu. Nie taki, co to wali falą, że prawie nic nie widać. Ale płatki takie duże, płynące z góry w dół. Na tle porannego ciemnoniebieskiego nieba wygląda to fantastycznie. No i to wspomnienie, nie pamiętam, kto tak mówił do mnie, przy mnie? Może Mama? Może to starość a może tylko obserwacja (nieuchronna) tego, co wokół, skojarzenia. Że coś takiego już się widziało, słyszało, przeżyło. Jak te trzy małpki (podobno to symbol służb); co to jedna nie widzi, druga nie słyszy, a trzecia nie chce powiedzieć tego co to jedna nie widziała a druga nie słyszała. I lekuchno się ubawiłem gdy usłyszałem o zdarzeniu na olimpiadzie. Aż chciałoby się powiedzieć to takie nasze. Było bardzo zimno. Założyłem więc płaszcz. Wtedy gdzieś zgubiłem maskę chroniącą twarz. Zorientowałem się dopiero w momencie jak pojawiło się zielone światło, zezwalające na start. Co miałem robić? Pojechałem bez maski. Cały tor przejechałem niemal na ślepo, ale wyszło w miarę w porządku, choć za dziewiątką znowu popełniłem błąd - mówił zawodnik, który pędził w takich warunkach z prędkością przekraczającą 120 km/h.(z sieci)

Rzecz jasna nie tylko to nas cieszy. Czechów cieszy złoty medal, który zdobyła Ester Ledecka w supergigancie. Żeby było ciekawiej, Czeszka to aktualna mistrzyni świata w… snowboardowym slalomie równoległym.- Myślałam, że to pomyłka i że zaraz dołożą do mojego czasu kilka sekund. Kiedy usłyszałam, że wszyscy krzyczą, pomyślałam: wow, co się dzieje? - opowiadała później. Na konferencji prasowej siedziała cały czas z ubranymi goglami. - Nie byłam gotowa na ceremonię, nie mam makijażu – wyznała rozbrajająco. (z sieci).

A w górach? ! Ze strony Spinanie.pl:

„Txikon: Droga Basków jest Basków

Po tym jak Alex Txikon, wybitny baskijski himalaista zgłosił pretensje terytorialne do Drogi Basków, którą narodowa wyprawa na K2 miała zamiar się wspiąć – w bazie zapanowała konsternacja.

– „początkowo myśleliśmy, że żartuje, w końcu dobrze się znamy, więc nie nagłaśnialiśmy jego żądań” – mówi Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy – „ale jak na naszych zaczęły lecieć kamienie…” – zawiesza głos.

Teraz wyprawa zapowiedziała zawieszenie działalności na Drodze Basków. Trwają analizy nowych wariantów. Do wyboru pozostaje kilka możliwości dróg, których autorami byli Polacy – słynna Magic Line, ale tutaj pretensji można się spodziewać ze strony Słowackiej – współautorem drogi oprócz dwójki Polaków był Peter Broźik, oraz Południowa ściana autorstwa zespołu Kukuczka – Piotrowski, której jednak zdobywanie zakończyło się tragicznie dla Piotrowskiego.

Wariantem, którego nie można nie brać pod uwagę, jest ekspresowe przyznanie polskiego obywatelstwa Alexowi Txikonowi oraz przyjęcie go w skład narodowej wyprawy (Alex bierze udział w równoległej, autorskiej wyprawie na Mount Everest, więc ma niezbędną aklimatyzację) co pozwoli zakończyć roszczenia terytorialne i bez dalszych problemów, za to z udziałem Txikona zakończyć epopeję.”

Fajnie, ze są takie strony. Nie tylko…A puch stopniał zanim, doleciał do ziemi. I znowu szaro buro. Chociaż. Podążając za klasykiem- Jest zima, to musi być zimno. Takie jest odwieczne prawo natury.”

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.