• HynekBanner.jpg

„Oczy tej małej jak…”

„Te ostatnie tygodnie pokazały wrażliwość i empatię, jakie w nas drzemią, wyczulenie na biedę, na krzywdę człowieka i całych ludzkich społeczności. Zachowaliśmy się bardzo przyzwoicie, a jednocześnie normalnie, czym zadziwiliśmy cały świat i siebie samych także.

To doświadczenie pokazuje ponadto, jak głęboko wiara kształtuje nasze życie. Otwarcie na migrantów i uchodźców nie wynika bowiem z podjętych postanowień wielkopostnych, nie jest jakąś formą praktyk pokutnych, które w tym czasie podejmujemy. Jest rzeczywistym wzięciem krzyża bliźniego i dźwiganiem go wraz z Jezusem aż na Golgotę. I jestem pewien, że jest to dla nas jeden z najbardziej owocnych i najgłębiej przeżytych okresów Wielkiego Postu, jakie zostały nam kiedykolwiek dane.” –  (Paweł Kosiński SJ ) .

Wielkanoc. A jednak boli.  Nie bardzo umiem wyobrazić sobie jakie będą te Święta dla naszych Gości. Nawet, jeśli obchodzą je w innym czasie.  Nie oszukujmy się, przecież cały czas tłucze się gdzieś (w głowie?) myśl, co z naszymi. Z ojcem, który poszedł na front. Z chłopakiem, który siedzi w okopie. Z dziadkami, którzy w piwnicy. Co jest? Co będzie? A tutaj święta. Potrafimy?!

1- „Rosjanie śnią o dawnym imperium, nawet idąc do wychodka. W atomowym imperium jest wciąż 35 mln wygódek, bo miliony ludzi nie mają toalety w domu…(W. Jerofiejew)

2- „Przekonanie o wyższości Rosji, że jest to kraj wybrany, to u nas swego rodzaju religia …(W. Szenderowicz) (1i2 – Chore sny o imperium/ Newsweek/J. Pawlicki)

„Najważniejszym miernikiem sukcesu narodu rosyjskiego jest jego sadystyczne okrucieństwo” – M. Gorki / z sieci /

…”Dziś rano złapałem się na tym, że chciałbym, żeby byli tylko szabrownikami. Oznaczałoby to, że mimo wszystko pozostają ludźmi. Złymi, ohydnymi, ale nadal ludźmi. Natomiast to, co widzimy, świadczy o ich odczłowieczeniu. Ludność Rosji skutecznie sama siebie odczłowiecza. To anty-świat. To część ludzkości, która dobrowolnie przeistacza się w anty-ludzkość.

Tego samego dnia, gdy ostatni Rosjanie opuszczali Buczę, kończąc ostatnie krwawe epizody #BuchaMassacre, przewodniczący frakcji Parlamentu Europejskiego zrodzili kolejny apel do „rosyjskiego narodu". O Czechowie i Bułhakowie. No i oczywiście o Tołstojewskim, nie można przecież pominąć tego dwugłowego monstrum. O „wspólnych wartościach" od Dublina aż po, rzecz jasna, Władywostok. Dlaczego nie do Kurylów? 

Jak można apelować do czegoś, co nie istnieje? Szanowni przewodniczący frakcji, straciliście głowy? Bo to, że nie macie serca, wiedziałem już wcześniej.

Myślałem, że są idiotami. Przestałem tak myśleć. Są współuczestnikami tej zbrodni. Dbają tylko o jedno – jak wybielić sprawcę. Jak wyrazić oburzenie oczywistością #BuchaMassacre, ale tak, by przy tym nie oburzyć Rosji swoim oburzeniem. A przy okazji, po cichu, szkodzić Ukrainie w jej oporze.

Ten opór trwa jednak już ponad 40 dni. Bezsilność wroga nieuniknienie przeistacza się w agonię.

Będzie wiosna. Będzie Ukraina” – ( Jurij Andruchowycz/Wyborcza.

 

I...

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.