Ludzkim głosem

Dlaczego my, w tym pięknym kraju „między Odrą, Wisłą a Bugiem” tak się nie lubimy? Nieprawdziwą tezę stawiam? No to popatrzcie na tych podobno „najlepszych z najlepszych”. Polityków. Przecież sami ich wybraliśmy! Nieprawda? Myślisz, że jak nie poszedłeś/nie poszłaś głosować (do wyborczej urny) to odpowiedzialności nie ponosisz? Pomyśl (może wystarczy trochę poczytać) i nabędziesz świadomości, że Ty też, może nawet bardziej winnym/winną jesteś. Odpowiedzi na postawione we wstępie pytanie jest tyle, że nawet prawo wielkich liczb nie wytrzymuje tej próby. Swoją szosą „czy twierdzenie Pitagorasa było prawdziwe zanim Pitagoras je udowodnił”?! Dzisiaj prawie na wszystko chcemy znać odpowiedź. Co nie znaczy, że polityka także tutaj się nie miesza. Prognozy wyborcze „prawdziwe są”, gdy wybory wygrywają nasi. A grozi sądem/podejrzeniem o oszustwo, gdy przegrywa określona partia. Skąd my to znamy? Badano (socjologicznie) młodych Polaków. I … okazało się, że to w głównej mierze optymiści. Jak to, w tym kraju malkontenctwa i narzekania? Na wszystko. I na wszystkich. Z drugiej strony (takie bezbadawcze stwierdzenie), kiedy powinno się być / czuć optymistą. Jak się ma 80 lat? No chyba, że są problemy z pamięcią albo inną demencją. Pamiętacie, kiedy wszystko (no prawie) mieliście w d…? A stwierdzenie „jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było” było jak Dekalog. Stąd nie ma się, co dziwić, że młodzi pytani jak oceniają swoja sytuację materialną albo odpowiadając na pytanie o przyszłość mówią (tak myślą) z uśmiechem, że ciężką pracą można osiągnąć sukces. Swoją szosą dzisiaj sukces to ten złoty bożek. Słowo wytrych. Kiedyś wystarczała normalność, może awans. Dzisiaj sukces jest świętością. Cokolwiek to znaczy. Młodzi są również tą grupą (za najstarszymi), która najbardziej wierzy w tzw. teorie spiskowe. Ale najważniejszą – dla nich – sprawą jest wolność wypowiedzi. Nie tolerują cenzury. Oczywiście dzisiaj dotyczy to głównie Internetu. Język, w jakim wyrażają swoje opinie jest ostry, dosadny wręcz brutalny. I co najciekawsze, najdziwniejsze młodzi zbuntowani Polacy deklarują – w odróżnieniu od młodych z Zachodu – swoją prawicowość. Na wspomnianym Zachodzie bunt ma charakter lewicowy i socjalny. Ale co znaczy tradycja; tam lewica wiązała się z walką o godność człowieka. U nas – z władzą komunistyczną. I; buntownicy przywiązani byli do wartości prawicowych. A co najdziwniejsze; mimo że teraz dwie największe partie (przy władzy) są prawicowe, lewica kojarzy się z władzą! Stąd popularne, chociaż niezbyt adekwatne do rzeczywistości hasło „raz sierpem, raz młotem czerwoną…”. A może to tylko z niedouczenia się bierze? A może jak w poniższym dowcipie „Do apteki przychodzi łysy jak kolano facet.- Prosi aptekarza o coś na porost włosów. Coś, co rzeczywiście pomaga. Aptekarz oferuje pewien specyfik, na co łysol mówi, że już zużył kwintal różnych leków i nic. A jaką mam gwarancję, pyta. Farmaceuta, ściszonym głosem – widzi pan tego wąsacza w kącie. To moja żona.-  Co za głupoty pan opowiada. Co mnie to obchodzi. Widzi pan, ona chciała tubkę tego specyfiku zębami otworzyć! No to, kto to są ci młodzi? I dlaczego…

AZH