• HynekBanner.jpg

Ludzkim głosem

1.”Kto z nas nie chciałby mieć siły kota, żeby tak po prostu lekceważyć codzienne obowiązki i oddawać się relaksowi?” (za G.Harris)

2. „Czemu nie chodzisz na emerycką „wigilijkę”? Mniej więcej raz w roku, zwykle pod jego koniec zadają mi takie pytanie. Dla zabezpieczenia pełnej jasności (och ty w życiu) powiedzieć muszę, że wcale nie chodzi o zacytowany przymiotnik. Raczej o coś co było - powinno być czymś bardzo osobistym, głębokim, rodzinnym. Ilu z nas uwielbia swojego szefa, kocha tę zołzę za sąsiednim biurkiem czy też dostaje wysypki na podejście kolegi z pracy. A na imprezce – tak to chyba nazwać trzeba – opłatek, życzenia i… Dobra oszczędzę. Ale wypada przecież być. Taki swoisty dupochron (za przeproszeniem oczywiście). A, że nieżyt w jelitach i niesmak w ustach. Tak trzeba? Tak należy! A… emeryt nie musi.

3. Wzruszają mnie pomysły (nie wszystkie, na szczęście) i nie wszystkich, wybrańców naszych. Chociaż, jak mówią młodzi „d..y nie urywa”. Ot choćby taka nowa partia spod znaku owoca. A można przecież z tego zrobić smakowity, autentycznie pyszny, cydr.  Nie tylko do spożycia płynnego, ale taka wieprzowinka w/na cydrze duszona. Taki schab. Jak masło miękki. A smak! Coś mi się zdaje, że niedługo Lublin przeskoczy cydr z Francji. A potem kolejny etap – calvados.  Oj rozmarzył się człowiek. Ale wróćmy do pomysła (proszę nie poprawiać). Rodzice mają głosować za dzieci do 13 roku życia. Dlaczego trzynaście? Nie wiem. Pamiętam jak Kasia Sobczyk śpiewała „trzynastego nawet w grudniu jest wiosna”. Ale skąd teraz ten poziom? Przecież trzynastka funguje w społecznej świadomości jako coś niedobrego, pechowego. Czyżby podświadomość?  Niby wszyscy mędrcy twierdzą, że dziecko to przecież też człowiek. I należy je traktować jak najbardziej podmiotowo. A tutaj patrz „Europejczyk a nie jakiś koł”mówi, że małolat to przedmiot. Tak to przynajmniej wynika. Masz dużo dzieci to dostaniesz więcej władzy. Ulubiona wielkość procentowa w kraju „między Bugiem, Odrą i Nysą” to oczywiście 40 procent. Wg pomysła piętnastolatek miałby taki właśnie procent. Swojego głosu. Może pełnoletniość?

4. Kamil Stoch poprosił i dostał zgodę na umieszczenie na swoim kasku lotniczej szachownicy. I to ma sens. Lata jak lotnik. Dla mnie to właśnie jest patriotyzm. Tradycja i świetna robota. A nie parzenice haftowane maszynowo na dżinsach. W Chinach zresztą.

 

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.