• HynekBanner.jpg

Obrazy

„Zdjęcie bladej, przerażonej kobiety wynoszonej na noszach ze zbombardowanego przez Rosjan szpitala położniczego będzie symbolem tej wojny, choćby agresorzy do końca próbowali szerzyć fałsz, że bombardowali faszystów. Zmarła wkrótce po zrobieniu zdjęcia. Dziecko również. Mąż i ojciec kobiety odebrali ciała od lekarzy i tylko, dlatego nie zostaną pochowane w zbiorowej mogile.

….Tym ludziom potrzebne jest wszystko, bo zabrali najpotrzebniejsze rzeczy i uciekli. Nie są w stanie wymienić hrywien, więc de facto musimy dać im wszystko. Oczywiście pytamy ich, co jest dobrze, co jest źle i co można poprawić. A oni nam mówią, że czują się świetnie, bo po raz pierwszy od tygodnia obudzili się w normalnych warunkach, a nie przy dźwiękach bombardowania” _ z sieci.

Początkowo miały być obrazki, ale rzecz jest zbyt poważna nawet w określeniach ją zdrabniających. Wojna! Wydawało się jakiś czas temu, że nas to już nie dotyczy. Nas ominie. Pewnie wszyscy - starsi zwłaszcza - pamiętają hasło „NIGDY WIĘCEJ WOJNY”.  Ale czym dalej od „wojny narodów” czy II światowej, stawało się to coraz bardziej wyprane z treści. Zostawały słowa. Mówią, że czas leczy rany a pamięć blednie coraz bardziej. Aż koło historii znowu się obróci. I niedaleko od naszych granic znowu spadają bomby. Płoną miasta i wsie. Płaczą i giną ludzie. Sąsiedzi przykryci ogniowym wałem. I te obrazy! Nie czujemy zapachu amonitu, swądu spalonych ciał, ale widzimy łzy w oczach matek i dzieci. Przygarbieni mężczyźni odchodzą na front. Kobiety zresztą też. Wojna chyba zawsze jest taka sama. Bezsensowna, głupia i okrutna. Bo jakaż to różnica między słowami Prezydenta Ukrainy, kiedy proponują Mu azyl za granicą „WALKA JEST TUTAJ. POTRZEBUJĘ AMUNICJI A NIE PODWÓZKI” a tekstem z Powstania Warszawskiego „ NAM NIE CHODZI O OKLASKI. NAM CHODZI O AMUNICJĘ".  I te kolory. Wszystkie odcienie złota i czerwieni. Po bombardowaniu. Po wybuchu. Biały dym po wystrzałach, zapalających ekrazytówkach. Żar dopalających się domów. I dronów.  I czerń. Wszechogarniająca czerń. Po tym, co jeszcze chwilę temu było jeszcze kolorowe, tętniło życiem. Cisza! I jeszcze jeden obraz. Ślub. Na linii frontu. Z  kałachami.  Oni młodzi. Nie w tiulach i aksamitach. W MORO. Goście - towarzysze broni - również. A nad głowami? Nie korony, ale hełmy.        

Z sieci _ „W obrządku prawosławnym zaślubiny składają się z dwóch części – zaręczyn, czyli zakładania obrączek oraz ślubu, czyli koronowania. Zaręczyny rozpoczynają się w przedsionku kościoła, gdzie kapłan błogosławi parę i wręcza im zapalone świece. Następnie Para Młoda całuje swoje obrączki i zakładają je sobie nawzajem. Po krótkiej modlitwie kapłan wprowadza Młodą Parę d ośrodka cerkwi, następnie zatrzymują się przed stolikiem, na którym leży krzyk i ikona. Narzeczeni stają na białym płótnie i rozpoczyna się ślub cerkiewny (koronacja). Obecność białego płótna nie jest przypadkowa, ponieważ dekoruje czyste intencje Młodej Pary oraz ich cielesną czystość.

W czasie ceremonii zaślubin duchowny zadaje narzeczonym pytanie, czy wstępują w związek małżeński z pełną świadomością i z własnej woli. Po otrzymaniu odpowiednich deklaracji kapłan przystępuje do modlitwy i wypowiada formułę zaślubin. Następnie daje Młodym do pocałowania krzyż, a stojącym obok świadkom podaje korony, które muszą trzymać nad głowami narzeczonych.

Korony są symbolem czystości życia, królestwa niebieskiego, czy przyszłej nagrody dla nowożeńców. Potem kapłan wraz z nowożeńcami okrąża trzykrotnie ołtarz, co ma symbolizować drogę życia. Poza tym błogosławiony jest też kielich wina i podawany nowożeńcom.”

Co do przyszłości?! — Mam nadzieję, że nie wróci rok 1920 — „Ja was przepraszam, panowie. Ja was bardzo przepraszam, tak nie miało być.“ — Józef Piłsudski.

AZH

We use cookies
Ta strona korzysta z plików cookies. Używamy plików cookies wyłącznie do analizowania ruchu na naszej stronie. Nie zamieszczamy reklam, nie wymagamy logowania, nie zbieramy żadnych innych danych osobowych. Korzystając z naszej strony internetowej, zgadzasz się, że możemy umieszczać tego rodzaju pliki cookie na Twoim urządzeniu.